Ulefone Note 18 Ultra - recenzja, test, opinia i dane techniczne

Ulefone Note 18 Ultra – próba dogonienia liderów

Chińskiej firmie Ulefone daleko do producenta smartfonów odnoszących największe sukcesy, ale co roku wykazuje imponujące wyniki finansowe, podczas gdy wielu jej rywali zbankrutowało lub straciło odbiorców. Jednocześnie korporacja utrzymuje się na rynku nie dzięki zakrojonej na szeroką skalę kampanii reklamowej, ale właśnie dzięki zrównoważonym i konkurencyjnym telefonom. Bohater dzisiejszej recenzji jest gotowy wyprzedzić przeciwników w swojej kategorii cenowej pod względem funkcjonalności i wydajności.

Wygląd nowego produktu jest dobry dla segmentu wartości. Udana kolorystyka etui wykonanych z wysokiej jakości matowego plastiku, wygodny boczny skaner linii papilarnych, stylowy podwójny aparat i rozsądne ramki wyświetlacza sprawiają, że phablet wygląda bardzo przyzwoicie. Ekran o przekątnej 6,78 cala wykonany jest w technologii IPS, co budzi mieszane uczucia. Nie ma znienawidzonego przez wielu kupujących i szkodliwego dla wzroku efektu PWM, ale rezerwa jasności wynosząca 600 nitów jest zbyt mała dla bezpośrednich promieni letniego słońca. Nie ma jednak problemów z płynnością obrazu (częstotliwość odświeżania 90 Hz) i jego klarownością (rozdzielczość 2460x1080 pikseli), a także odwzorowaniem kolorów jest prawidłowe.

Dane techniczne nie są nowe, ale nie mniej istotne: procesor MediaTek Dimensity 720 z obsługą sieci 5G, 6 GB pamięci RAM i rdzeń wideo Mali G57MC3. Chipset jest bardziej produktywny niż często używany Helio G99 i pozwala cieszyć się nawet grami wymagającymi naprawdę dużych zasobów. Dzięki temu Genshin Impact dobrze współpracuje ze średnimi ustawieniami graficznymi. Zwykli użytkownicy zauważą także płynne działanie interfejsu Androida 13 i błyskawiczne uruchamianie aplikacji. Urządzenie nie jest pozbawione stałej pojemności pamięci, która sięga 256 GB. Można go rozszerzyć za pomocą kart MicroSD, choć w tym przypadku nie będzie możliwości korzystania z dwóch kart SIM. Energooszczędny procesor dobrze współpracuje z akumulatorem o pojemności 5450 mAh, dzięki czemu przez kilka dni nie będziesz musiał myśleć o najbliższych gniazdkach. Szkoda tylko, że moc szybkiego ładowania ograniczona jest do skromnych 18W.

50-megapikselowym głównym (Samsung GN1) i szerokokątnym modułom fotograficznym brakuje stabilizacji optycznej, ale nawet bez niej są w stanie wykonywać nawet wieczorne zdjęcia bez dużej ilości rozmycia i krytycznej utraty szczegółów. Oczywiście jest sporo hałasu, ale konkurenci nie zawsze mają ten sam poziom możliwości fotograficznych. Nie ma głośników stereo, ale ulubionej muzyki można słuchać za pomocą przewodowych słuchawek. Płatności zbliżeniowe NFC, port podczerwieni do sterowania sprzętem AGD i przystępna cena uzupełniają listę zalet niezwykle ciekawego urządzenia.